Georg Brüning
Georg Brüning (12.08.1851.-17.12.1932.) - urodził się w majątku Botzlar koło Selm. Pochodził z inteligenckiej rodziny. Jego ojciec był radcą ekonomicznym. Georg ukończył gimnazjum w pobliskim Waarendorf, a później studiował prawo w Bonn, Monachium, Getyndze i w Heidelbergu. W 1874 r. otrzymał tytuł doktora obydwu praw. Następnie wstąpił do wojska. Minęła go wojna francusko-pruska (1870-1871), ale był naocznym świadkiem procesu jednoczenia się Niemiec pod berłem pruskich Hohenzollernów. W armii dosłużył się stopnia por. rezerwy. W 1880 r. został asesorem sądowym. Pewnie pozostałby w swojej małej ojczyźnie, gdyby pewnego dnia w 1882 r. nie wziął do ręki gazety. Przeczytał rubrykę ogłoszeń. Znalazł tam informację, że miasto Beuthen O.S. na Górnym Śląsku szuka kandydata na prężnego i energicznego burmistrza. Bytom liczył wówczas 26 tys. mieszkańców i odstraszał przybyszów fatalnymi drogami i wiejską atmosferą. W dniu 20 listopada 1882 r. został wybrany w konkursie burmistrzem miasta Bytom. Georg doprowadził do elektryfikacji miasta (1899), a jednocześnie stworzył działającą do dzisiaj sieć wodociągową, a także sieć sanitarnej kanalizacji, co niezmiernie ułatwiło życie mieszkańcom. W 1903 r. w Bytomiu wybudowano pierwszą w Europie biologiczną oczyszczalnię ścieków. Była to najnowocześniejsza i najdoskonalsza technicznie w skali całych Niemiec. Służyła za wzór dla kolejnych podobnych inwestycji w kraju i poza nim. Jednocześnie powstała pierwsza miejsca linia tramwajowa (1904), której relikty możecie zobaczyć na ul. Dworcowej czy też Krakowskiej. Większość ulic w mieście została wybrukowana, jak chociażby obecna ul. Żeromskiego. Jednocześnie w mieście zaczęto wznosić różne reprezentacyjne budowle. Powstała nowoczesna rzeźnia miejska, równie nowoczesny zakład rehabilitacyjno-leczniczy dla młodzieży, obszerny i piękny budynek poczty przy ul. Piekarskiej i wiele innych instytucji, jak również eleganckie kamienice miejskie, głównie w modnym wtedy stylu secesyjnym. Jego współpracownikami byli wybitni mistrzowie budownictwa Paul Jackisch i Carl Brugger, a także radca miejski Siegfried Schaal. Georg pełnił funkcję burmistrza Bytomia przez kolejne trzy dwunastoletnie kadencje, czyli przez kolejnych 36 lat. Za jego czasów miasto prawie trzykrotnie zwiększyło liczbę swoich mieszkańców. Georg był znany z dobrego serca. Uznał, że w mieście nikt nie może być głodny. Dlatego był dożywotnim prezesem Towarzystwa Wspierania Ubogich, które prowadziło kuchnię ludową, wydawało posiłki i opiekowało się bezrobotnymi (niezależnie od ich narodowości). Był o ewentualnego szefa Niemieckiego Komisariatu Plebiscytowego. Mieszkańcy zaczęli go bardzo szanować, a wręcz podziwiać, choć przecież nie był Ślązakiem. Był nieprzekupny i jednocześnie bardzo skromny. Nie słyszało się o żadnych aferach korupcyjnych w jego urzędzie. W dniu 21 marca 1892 r. został mianowany nadburmistrzem, co oznaczało, że jako wybitny burmistrz został wyłączony spod jurysdykcji władz powiatu bytomskiego. To było prawdziwe wyróżnienie. Za swoje dokonania został odznaczony Orderem Czerwonego Orła, Orderem Korony oraz jako wybitny katolik Krzyżem Wielkim Papieskiego Orderu Świętego Grzegorza Wielkiego. W 1919 r. Georg zrezygnował z funkcji nadburmistrza (rada miejska nadała mu dożywotni tytuł burmistrza Bytomia). Jego żoną była urodzona w dniu 20 lutego 1865 r. w Warburgu Dorota (Dorothea) (ich ślub odbył się w Warburgu), która urodziła mu 12 dzieci (sześciu synów i sześć córek). W 1893 r. w wieku 7-miu miesięcy zmarła jego córeczka Maria Magdalena - podobno na zapalenie płuc. Pewnie została pochowana w Bytomiu. W tym samym roku Georg stracił też czteroletniego syna Wilhelma i siedmioletnią córkę Margarit (1893). Obydwoje umarli z powodu szkarlatyny. W 1910 r. zmarło kolejnych dwoje czy nawet troje dzieci - na pewno odeszły z tego świata 11-letnie bliźniaki (chłopak i dziewczyna), które najprawdopodobniej padły ofiarą szalejącej wtedy epidemii dyfterytu. Zmarły w ciągu ośmiu dni. Rok później syn o imieniu Hans (Johannes) zginął w efekcie nieszczęśliwego wypadku. Jego kolega z klasy z Królewskiego Gimnazjum (obecne I LO na pl. Sikorskiego) przypadkowo go postrzelił. Później wybuchła I wojna światowa. Dorośli synowie Georga ruszyli na front. Dwóch z nich nie wróciło. I tak z dwunastu dzieci pozostało dwoje, w tym tylko jeden syn. Wiadomo na pewno, że przeżyła córka o imieniu Dorothea i syn Reinhold, który podobno został zakonnikiem i przebywał w klasztorze w Krzeszowie na Dolnym Śląsku. Na pamiątkowej płycie nagrobnej znajdującej się na bytomskim cmentarzu widnieją zapisy, że jest tam pochowana córka Maria (zm. 1906), syn Hans (zm. 1911) i żona Dorothea (zm. 1950). Mogiła samego burmistrza już nie istnieje (prawdopodobnie od 1981 r.). Pamiątkowa płyta nagrobna na cmentarzu Mater Dolorosa znajduje się w miejscu, gdzie pochowani zostali członkowie jego rodziny. W dniu 12 sierpnia 1926 r. uczczono go tytułem Honorowego Obywatela Miasta Bytom. Laudację napisał Wilhelm Matzl, kierownik bytomskiego biura prasowego. Uroczystość rozpoczęła się w kościele św. Trójcy, gdzie mszę św. odprawił proboszcz prałat August Schwierk, a także towarzyszący mu kapłani: ks. Józef Niestroj i ksiądz profesor Victor Durynek. O godz. 12.00 delegacja bytomskich urzędników zjawiła się w willi Brüninga, gdzie wręczono mu okolicznościowy dyplom. Był przy tym obecny architekt Albert Stütz. Na początku mieszkał w budynku bytomskiego ratusza (na Rynku), po którym już dzisiaj nie ma śladu. W ratuszu urodził się jego najstarszy syn. Później Georg zamieszkał przy ul. Piekarskiej 61 (prawie na rogu Alei Legionów i Piekarskiej). Na tym budynku znajduje się pamiątkowa tablica informująca, że w 1894 r. ów budynek odwiedził kardynał biskup wrocławski Georg Kopp. Że odwiedził, to fakt. Biskup odwiedził Brüninga w jego prywatnym mieszkaniu, co dla burmistrza było wielkim zaszczytem. Następnie Georg zamieszkał na ulicy Strzelców Bytomskich. Mieszkańcy Bytomia w podziękowaniu za to, co zrobił dla miasta w 1901 r. wybudowali i podarowali mu willę przy obecnej Alei Legionów 4 (ówczesne Kurfürstenstrasse 4), bardzo prostą i surową w swoim wyglądzie, zaprojektowaną przez Carla Bruggera. Na fasadzie budynku, pokrytej piękną klinkierówką, do dzisiaj widnieje data zapisana cyframi rzymskimi oraz piękny herb Bytomia, unoszący się w koronie wielkiego dębu. Za swe zasługi Georg uzyskał tytuł rzeczywistego tajnego radcy, prawo noszenia specjalnego złotego łańcucha burmistrzowskiego, a także honorowe obywatelstwo miasta. Jeszcze w 1902 r. podjęto decyzję, aby obecna ul. Drzymała nosiła jego imię (niem. Brüningstrasse). W 1931 r. podobnie stało się z sąsiednią Szkołą Podstawową nr 5 (niem. Georg-Brüning-Schule). W 2014 r. plac przez Urzędem Miejskim został ochrzczony jego imieniem. (MD I Parkan 47)